Od 2021 trwa proces zatwierdzania taryf za wodę i ścieki. Wodociągi Białostockie wystąpiły o podwyżkę cen wody i odbioru ścieków, ale Wody Polskie w Białymstoku z powodów formalnych trzykrotnie nie zatwierdziły wniosku taryfowego.

Średni wzrost cen w Polsce za doprowadzanie wody to 8,33% a za odprowadzanie ścieków 19,29%. Proponowane przez gminy i przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne stawki są weryfikowane przez ogólnopolskiego regulatora cen, czyli Wody Polskie. Ponad 90% wniosków zostało już zatwierdzonych, ale nadal są przedsiębiorstwa, które nie mają zatwierdzonej taryfy, w tym Wodociągi Białostockie. We wniosku taryfowym wnosiły o podwyżki wody dla mieszkańców o ponad 15% - z obowiązujących 3,95 zł/m do 4,57 zł netto w trzecim roku obowiązywania taryfy  oraz ścieków o ponad 20% z obowiązujących 3,64 zł/m zł do 4,37 zł netto.To stanowczo za wysoki wzrost, ponieważ 27% kosztu, jaki ponoszą mieszkańcy Białegostoku za ścieki to koszt oczyszczania deszczówki, która kanalizacją wpływa do oczyszczalni. Dla przykładu zatwierdzona podwyżka za odprowadzanie ścieków w Lublinie wynosi 8,11%, a Olsztynie 7,78%. Ze względu na liczne błędy w konstrukcji wniosku taryfowego ceny te nie zostały zatwierdzone przez dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku.

- Wody Polskie są regulatorem ustawowym cen za wodę i ścieki. Działamy w interesie mieszkańców. Potrafimy rozmawiać, o czym świadczy fakt, że 90% wniosków w Polsce jest zatwierdzonych. Ale nie zgodzimy się na działanie poza prawem. Jestem zaskoczony, że mimo licznych wezwań Wodociągi Białostockie wciąż nie złożyły poprawnego wniosku - powiedział Prezes Wód Polskich Przemysław Daca.

FTMA1 KXwAAtGA6AKonferencja prasowa z udziałem Prezesa Wód Polskich Przemysława Dacy. Fot. Wody Polskie 

 

Błędy we wniosku

Zdaniem regulatora wniosek taryfowy został źle skonstruowany, zawyżone zostały koszty amortyzacji i doliczone do ceny odprowadzania ścieków, a tym samym przerzucone na mieszkańców, koszty związane z  oczyszczaniem wód opadowych i roztopowych dostających się do kanalizacji sanitarnej – co jest wyłącznie zadaniem własnym gminy. Koszty związane z odprowadzaniem wód opadowych i roztopowych, nie mogą być ujmowane w taryfie i przenoszone na odbiorcę końcowego.

Wodociągi nie uwzględniły także opłaty abonamentowej, to znaczy, nie zróżnicowały cen dla odbiorców rozliczanych na podstawie  odczytu wodomierzy lub przeciętnych norm zużycia wody, dla obiorców, którzy chcą otrzymywać faktury w wersji papierowej i tych, którzy zdecydowali się wyłącznie na dokument elektroniczny. Przykładowo mieszkańcy Białegostoku, którzy zrezygnowali z wodomierza, by płacić mniej za wodę – i tak nieświadomie płacą za odczyt w cenie wody, a odbiorcy, którzy zdecydowali się na e-fakturę, żeby ponosić mniejsze koszty i tak płacą za wydruk i wysyłkę faktur papierowych.

Wodociągi nie wyodrębniły również grupy taryfowej obejmującej gminy, które pobierają wodę z publicznych zdrojów na cele: zasilania fontann, przeciwpożarowe, do zraszania publicznych ulic i terenów zielonych. 

Wodociągi Białostockie dwukrotnie złożyły odwołanie od decyzji Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku do organu II instancji tj. Prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Prezes Wód Polskich dwukrotnie wskazał na słuszność odmowy zatwierdzenia taryfy przez Dyrektora RZGW i stwierdził konieczność poprawy wniosku. Do dziś do Dyrektora RZGW w Białymstoku nie wpłynął nowy wniosek taryfowy. Wodociągi Białostockie nie poprawiając wniosku, przedłużają tym samym postępowanie administracyjne i opracowanie prawidłowej i ostatecznej konstrukcji nowej taryfy. Działają tym samym na niekorzyść mieszkańców i przedsiębiorstwa.

Wody Polskie na żadnym etapie postępowania administracyjnego nie kwestionowały zasadności planowanych inwestycji, a jedynie sposób ujęcia w taryfie kosztów amortyzacji. W ocenie regulatora, Wodociągi powinny skalkulować wniosek taryfowy w taki sposób, by nie zawyżać kosztów amortyzacji, nie doliczać do ceny odprowadzania ścieków kosztów związanych z oczyszczaniem wód opadowych i roztopowych dostających się do kanalizacji sanitarnej, gdyż jest to zadanie własne gminy oraz uwzględnić opłaty abonamentowe.

taryfy spor z bialymstokiem C1 licznik

 

Betonoza miasta i podtopienia

Nieco ponad 50% powierzchni Białegostoku objęte jest miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego, a problem podtopień i powodzi błyskawicznych w mieście występuje notorycznie. Wody opadowe z miasta wpływają także do oczyszczalni ścieków kanalizacją. Przez to ¼ opłaty, którą ponoszą mieszkańcy Białegostoku za oczyszczanie ścieków to koszt oczyszczenia deszczówki, co jest niedopuszczalne. Wody deszczowe powinny być odprowadzane wyłącznie kanalizacją deszczową, a za ich oczyszczanie powinna płacić wyłącznie gmina.

Białystok jest miastem zabetonowanym. Tereny wokół rzeki Białej są zabudowywane, a całe miasto sukcesywnie uszczelniane, co wpływa na zdolności retencyjne rzeki.  Rzeka Biała  jest głównym odbiornikiem wód opadowych z terenu miasta Białegostoku. Zbyt szybka urbanizacja powoduje zwiększenie powierzchniowych spływów wody do odbiornika jakim jest rzeka. Tylko w latach latach 2018-2021 miasto Białystok odprowadziło do rzeki Białej około 12 milionów m wód opadowych i roztopowych, które przez zagęszczenie zabudowy i nadmierne uszczelnianie powierzchni przepuszczalnych oraz terenów biologicznie czynnych, swobodnie spłynęły i nie zostały zatrzymane w mieście, zmniejszając tym samym naturalną retencję i powodując bezpośrednią presję antropogeniczną na rzekę Białą. 

Wodociągi Białostockie we wniosku taryfowym chcą przerzucić koszty odprowadzania wód opadowych i roztopowych na mieszkańców. Jest to niezgodne z prawem! Mieszkańcy nie mogą płacić za miliony m3 odprowadzanych wód opadowych i roztopowych, dlatego Wody Polskie, które są regulatorem stawek za dostarczanie wody i odbiór ścieków dbają o interes odbiorcy końcowego, czyli mieszkańców. Aż Pojawiający się w mediach argument, że Wody Polskie chcą przejąć infrastrukturę Wodociągów Białostockich, jest absurdalny i niezasadny. Wody Polskie, jako ogólnopolski regulator – zgodnie z prawem - mają za zadanie sprawdzić czy proponowane przez samorządy taryfy są racjonalne i rzeczywiście dotyczą kosztów dostarczania wody i odprowadzania ścieków.

Wodociągi Białostockie są monopolistą w dostawie wody i odbiorze ścieków w mieście Białystok i gminie Wasilków. Mieszkańcy nie mają prawa wyboru dostawcy tych usług. Dlatego PGW Wody Polskie – jako ogólnopolski regulator cen – stoi na straży niskich opłat, chroniąc tym samym mieszkańców przed wygórowanymi rachunkami.

taryfy spor z bialymstokiem C1